30-letni, prawiczek, programista mówi mi, że nie może poznać żadnej dziewczyny. Nie potrafi z nimi rozmawiać, bo wszystkie „lecą na wygadanych kolesi z grubym portfelem”. Był kiedyś na randce, ale „było dziwnie, bo zapadła niezręczna cisza…”

 

On – Już nic nie zrobię, mam 30 lat i żadna dziewczyna nie zechce chłopaka, który nigdy w życiu nawet się nie całował…

Ja – załóż sobie konto na portalu randkowym. Będziesz miał okazje poćwiczyć rozmawianie z dziewczynami. Pisząc, będziesz miał więcej czasu na zastanowienie się nad odpowiedzią itd.

 

Spotkałem go 2 tygodnie później na kolejnym szkoleniu, które organizowałem.

 

Zapytałem:

Ja - jak tam podoba Ci się ten portal, co udało Ci się zdziałać?

On - mam 100% porażek – żadna dziewczyna nie chce ze mną gadać – chyba podświadomie wyczuwają, że nie potrafię tak super bajerować… - wszystkie dziewczyny są takie same, „lecą na cwaniaków i kasę!”

 

Zdziwiła mnie ta odpowiedź, bo zakładałem, że z jakąś dziewczyną chociaż chwilę uda mu się porozmawiać… że będzie cieszył się z tych małych, drobnych sukcesów…

 

Zapytałem ponownie:

Ja - to powiedz mi, z iloma dziewczynami rozmawiałeś i co działo się podczas tych rozmów?

On - nooooo zagadałem do 2 i żadna nie odpowiedziała.

 

Może wydawać się, że to śmieszne.

Może wydawać się, że ten problem nie dotyczy nas.

To jest tylko pojedynczy, ciężki, przypadek.  – Nic bardziej mylnego!

 

 


 

 

 

„Wszystkie dziewczyny są takie same – wszystkie lecą na kasę”

„Wszyscy faceci są tacy sami – każdy myśli tylko o jednym”

 

Kto nie słyszał stwierdzeń tego typu?

 

Co należałoby zrobić w sytuacji, kiedy słyszymy coś takiego?

W dodatku od znajomego, którego lubimy?

Dla którego chcemy jak najlepiej?

Należy z miłością i współczuciem, przywalić tej osobie, jakimś kijem w łeb! smile

 

Stwierdzenie tego typu robi krzywdę osobie, która wypowiada te słowa

oraz innym ludziom z otoczenia.

Już pomijam sytuacje, w których małe dzieci słuchają tych bzdur!

 

 

Szybka analiza

„Wszystkie dziewczyny lecą na kasę” - domyślam się, że taka osoba chce powiedzieć coś, mniej więcej, takiego: „Wszystkie 4 dziewczyny, z którymi budowałem związek, okazały się dziewczynami, które skupiały się wyłącznie na moim portfelu.

Nie wiem jeszcze dlaczego, ale przyciągam dziewczyny właśnie tego typu i nie spotkałem jeszcze takiej, która będzie zwracała uwagę na inne cechy i wartości, które wyznaję i które są dla mnie ważne.

 

Odpowiedź tego typu zmniejsza ryzyko, że w naszej głowie powstanie generalizacja, która stanie się naszym filtrem percepcyjnym. Filtrem, dzięki któremu będziemy zauważać osoby o tych określonych cechach (cechach, których nie chcemy, a nieświadomie je wyszukamy). Być może osoby te będą nas "pociągać", będą dla nas bardziej atrakcyjne niż pozostałe.

 

Podobny mechanizm występuje, kiedy kupimy auto, konkretny model, w nietypowym kolorze… i jak już zaczniemy nim jeździć, to nagle zauważamy, że pół miasta jeździ tym modelem i to dokładnie w takim samym kolorze! Dlaczego? Bo mamy inaczej ustawiony filtr niż wcześniej. Widzimy to, co chcemy zobaczyć! (może odbywać się to, po za naszą świadomością)

 

Dlaczego zatem, ludzie, którzy nie chcą np. partnera alkoholika, nastawiają swój umysł na wyszukiwanie kolejnego alkoholika?

 

Przede wszystkim stosują Generalizacje!

Powiesz mi teraz – No tak, Bartek, ale to nie zależy tylko i wyłącznie od generalizacji!

 

Zgadzam się, ale jest to bardzo ważny czynnik, który łatwo można zmienić, wprowadzić w życie. Samo opisanie problemu w inny sposób, zmienia nasze postrzeganie i tym samym wpływa na nasze życie.

 

Drugim ważnym czynnikiem jest nieradzenie sobie z emocjami, w kontekście doświadczenia trudnego związku. Możemy wtedy usłyszeć zwroty tego typu:

„6 lat życia zmarnowane! 6 lat z beznadziejnym, złym człowiekiem! To wszystko jego wina!” - tak? A nie można było odejść wcześniej? Ktoś zmusił dwie osoby do bycia razem? To raczej jest zazwyczaj wspólna decyzja.

 

Obwinianie tego typu, to też generalizacja!

"Ten zły człowiek" bywał też dobry... a generalizacja przypina mu tylko jedną łątkę, a w dodatku wyrządza krzywdę osobie, która i tak jest już mocno skrzywdzona (o czym może świadczyć charakter wypowiedzi i silne emocje).

 

Negatywne wypowiadanie się na temat drugiej osoby, może odcinać nam całe doświadczenie, jakie zgromadziliśmy. Wszystkie chwile te pozytywne i negatywne, umysł może wypierać. A w dodatku może doprowadzać do sytuacji, że w błędny sposób ustawimy filtr percepcyjny. A jeśli do tego dojedzie, możemy za każdym razem trafiać na ludzi, z podobnymi cechami i to zupełnie nieświadomie. (negatywna emocja jest tak silna, że zasłania wszystko)

 

Zamiast „6 lat zmarnowane” zastąpić to zdaniem „to było 6 lat doświadczenia, dzięki niemu rozumiem, czego nie chcę w życiu. Wiem, jak powinno wyglądać moje życie. Były chwile negatywne, ale były też te pozytywne, które pokazują mi czego pragnę…. A to, że związek trwał 6 lat – to była moja decyzja, tego było mi potrzeba, żeby wiele rzeczy zrozumieć, żeby zrozumieć, co jest dla mnie najważniejsze w życiu”.

W ten sposób jesteśmy wstanie wyciągać wnioski i w poprawny sposób zaprogramować swój umysł.

 

Podsumowanie

Unikaj generalizacji, za którymi stoją trudne doświadczenia, silne emocje.

Jesteś wyjątkową osobą, drugiej takiej na świecie nie ma!

Każdy jest inny! - Pamiętaj o tym. smile

 

Serio, nawet jeśli masz cechy, które zauważasz u innych, to jesteś kimś zupełnie innym, wyjątkowym.

 

Zasługujesz na to, żeby tworzyć związki z ludźmi, którzy do Ciebie pasują. Nawet jeśli 4 pierwsze próby okazały się porażką, to na świecie jest tysiące osób i wiele z nich idealnie mogłoby do Ciebie pasować.

 

Jeśli trafisz na kogoś, kto do Ciebie nie pasuje, to oznacza tylko i wyłącznie, że do siebie nie pasujecie!wink Nic ponadto!

Ta osoba nie jest „głupia” ani nie „jest taka sama” (generalizacja) jak inne tej samej płci, czy grupy religijnej – jest wyjątkowa i to dzięki niej wiemy, np. czego nie chcemy oraz to, co nas kręci - bo bez powodu w relacje się nie wchodzi, coś musiało być, co nam się spodobało.

 

Wszystkiego dobrego!

Ciesz się życiem, każdą chwilą i każdym oddechem

Bartek