Mam kilka przemyśleń z ostatnich tygodni.

 

Czy pocałowanie obcej kobiety,

jako pierwsze przywitanie się, jest dobrym rozwiązaniem?

 

Czy może lepiej uściskać (przytulić), a może podać dłoń…

a być może przybić „żółwika” lub pomachać, bo przecież „głupio podawać rękę dziewczynie”

(kumplom tak, ale dziewczynie? – jak by to był jakiś podgatunek - masakra)

 

 

W poniższym tekście oprócz tego, coś tam "niecoś" o seksie napisałem wink

Także jak ktoś ma alergię na to słowo lub religia mu nie pozwala,

to stanowczo nie powinien tego dalej czytać laughing 

 

30-letni, prawiczek, programista mówi mi, że nie może poznać żadnej dziewczyny. Nie potrafi z nimi rozmawiać, bo wszystkie „lecą na wygadanych kolesi z grubym portfelem”. Był kiedyś na randce, ale „było dziwnie, bo zapadła niezręczna cisza…”

 

On – Już nic nie zrobię, mam 30 lat i żadna dziewczyna nie zechce chłopaka, który nigdy w życiu nawet się nie całował…

Ja – załóż sobie konto na portalu randkowym. Będziesz miał okazje poćwiczyć rozmawianie z dziewczynami. Pisząc, będziesz miał więcej czasu na zastanowienie się nad odpowiedzią itd.

 

Spotkałem go 2 tygodnie później na kolejnym szkoleniu, które organizowałem.

 

Zapytałem:

Ja - jak tam podoba Ci się ten portal, co udało Ci się zdziałać?

On - mam 100% porażek – żadna dziewczyna nie chce ze mną gadać – chyba podświadomie wyczuwają, że nie potrafię tak super bajerować… - wszystkie dziewczyny są takie same, „lecą na cwaniaków i kasę!”

 

Zdziwiła mnie ta odpowiedź, bo zakładałem, że z jakąś dziewczyną chociaż chwilę uda mu się porozmawiać… że będzie cieszył się z tych małych, drobnych sukcesów…

 

Zapytałem ponownie:

Ja - to powiedz mi, z iloma dziewczynami rozmawiałeś i co działo się podczas tych rozmów?

On - nooooo zagadałem do 2 i żadna nie odpowiedziała.

 

Może wydawać się, że to śmieszne.

Może wydawać się, że ten problem nie dotyczy nas.

To jest tylko pojedynczy, ciężki, przypadek.  – Nic bardziej mylnego!

 

 


 

 

 

„Wszystkie dziewczyny są takie same – wszystkie lecą na kasę”

„Wszyscy faceci są tacy sami – każdy myśli tylko o jednym”

 

Kto nie słyszał stwierdzeń tego typu?

 

Co należałoby zrobić w sytuacji, kiedy słyszymy coś takiego?

W dodatku od znajomego, którego lubimy?

Dla którego chcemy jak najlepiej?

Należy z miłością i współczuciem, przywalić tej osobie, jakimś kijem w łeb! smile

 

Stwierdzenie tego typu robi krzywdę osobie, która wypowiada te słowa

oraz innym ludziom z otoczenia.

Już pomijam sytuacje, w których małe dzieci słuchają tych bzdur!

 

Czasami zdarza się, że zaliczamy jakąś „wtopę”. Coś co pójdzie nie po naszej myśli. Sporo osób w takiej sytuacji wstydzi się, zamyka się w sobie, odcina od otoczenia, odcina od tej konkretnej sytuacji – bo wierzą, że ponieśli porażkę, ale czy na pewno?

 

Czy „klamka już zapadła” i nic nie da się zrobić?

 

Byłem ostatnio ze znajomymi w Spiżu we Wrocławiu, rozmawiałem i popijałem ciemne piwo (polecam, dobre). Rozmowa była intelektualną ucztą :D – dziękuję współrozmówcom. W trakcie tego „ucztowania” przypomniała mi się, pewna, dosyć ciekawa historia z życia wyjęta, która idealnie pasowała do tematu naszej rozmowy.

 

Dlatego z chęcią podzielę się tą historią również i z Tobą.

(oceń, czy według Ciebie jest mocna, czy też nie)

 "Cześć! Przechodziłem obok jakieś 30 sekund temu...

Spodobałaś mi się! Chciałbym Cię poznać... Może chciałabyś się umówić na kawę jutro o 14.30?" – powiedział do dziewczyny chłopak na ulicy. Zrobił to bardzo naturalnie, szczerze, z dużą pewnością siebie, dużo się uśmiechał. Na co ona - "No jasne! Czemu nie!" - umówili się więc, wymienili telefonami i następnego dnia spotkali...

 

mode-one

 

Czy to jakaś historia z filmu? Fikcja literacka? Nie!

To historia z życia wzięta!

Dziś na blogu postanowiłem opisać technikę przeramowania własnych negatywnych emocji. Wielokrotnie w moim życiu, jak i zapewne w Twoim, zdarza się tak, że na horyzoncie pojawia się jakiś problem. Zdziwisz się, ale jego rozwiązanie często bywa banalnie proste - z większością pewnie doskonale sobie radzisz, o ile masz dobrze wykształconą inteligencję emocjonalną! Czasami jednak przydaje się ogólny schemat postępowania oraz ogólne zasady pracy nad sobą. Poniżej opiszę jedną z najlepszych znanych mi technik, pomagających osiągnąć emocjonalne mistrzostwo.

 

Ta technika wielokrotnie pomogła mi, jak i wielu znajomym. Tą umiejętność, można opanować teoretycznie od zaraz, ale w praktyce zdecydowanie nie jest dla każdego! Jej pozytywne skutki są nieograniczone, ale trzeba ją dokładnie zrozumieć - przestrzegam przed bezmyślnym stosowaniem. Zapraszam!

 

pomoc

 

„Szczery”, zgorzkniały, prostak - wieśniak poszedł odebrać wyniki badań swojej ciężko chorej żony. Po powrocie do domu małżonka z lękiem, ale również dużą nadzieją na wyzdrowienie zapytała go - „No i co powiedział lekarz?”. On odpowiedział: „Stara! Lekarz gadał, żebym się do domu spieszył, bo mogę Cię żywej nie zastać!” – załamana i zapłakana 2 dni później zmarła.

 

Ten sam facet „szczery” – do szpiku kości, na pytanie Niemców, którzy szukali jego córki podczas tzw. „łapanki” - „Gdzie ona uciekła?!” Odpowiedział: „Panocki idźcie do tego lasku, bo tam uciekła” – nie uwierzyli mu! Uznali, że facet sobie z nich kpi, bo kto o zdrowych zmysłach wydaje swoją córkę? Po za tym  w lasach czyhało zagrożenie w postaci Partyzantów, więc tak go stłukli, że 2 tygodnie później zmarł.

 

Guma

 

Szczerość kojarzyła mi się zawsze z taką wulgarną dziewczyną, która żuje gumę otwierając buzię i mówi: „Ja jestem szczera! Ale nie wszyscy lubią ludzi szczerych, takich jak ja. Masz chu*owe buty!”

 

Szczerość posiada granice, zobacz co mówi na ten temat Wikipedia...

 

Przede wszystkim, nie może być ono związane z obecnością drugiej osoby w naszym życiu, gdyż związek oparty na takim fundamencie jest niestabilny i prędzej czy później obie osoby zaczną czuć się niespełnione i nieszczęśliwe. Niestety wiele osób popełnia ten błąd i w momencie znalezienia kogoś bliskiego, całą swoją uwagę skupia właśnie na nim. Dlaczego tak się dzieje i jak temu zapobiec?

 

Żeby odpowiedzieć na pytanie związane ze szczęściem, warto najpierw zrozumieć, czym ono tak naprawdę jest. Z punktu widzenia psychologii, na osiągnięcie szczęścia można spojrzeć jak na fakt zaspokojenia wszystkich swoich potrzeb. Innymi słowy, szczęście to brak negatywnych emocji związanych z niezaspokojonymi potrzebami. Jakie są to potrzeby? Najbardziej powszechnym modelem je opisującym jest hierarcha potrzeb Abrahama Maslowa:

 

stabilne szczescie

 

Zobacz jak Tobą Manipulują!

  1. Jeśli poznasz techniki manipulacji, będziesz w stanie wykryć je odpowiednio wcześnie i zdemaskować osobę, która w nieszczery sposób chce Ciebie wykorzystać.

  2. Zyskasz narzędzia, dzięki którym możesz wpływać na swoje myślenie.

  3. Zrozumiesz czego unikać, żeby nie szkodzić innym.

 

zd5

 

Pisząc ten artykuł, zdaję sobie sprawę z potęgi niektórych technik, a fakt dostępności materiałów, które mówią „Naucz się manipulować, a świat będzie Twój” - przyprawia mnie o mdłości. Bo wiem, że każde kłamstwo ma krótkie nogi i bardzo szybko to negatywne działanie wraca do nadawcy.

 

Czasami zdarza się usłyszeć od kogoś coś „niemiłego” na swój temat, coś co nas „zaboli”. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że ktoś wpływa na nasze samopoczucie. Jeśli chcesz kontrolować swoje emocje, to zapraszam do lektury w której opiszę przyczynę powstawania tego problemu i tego jak sobie z tym poradzić.

 

Opinia innych na nasz temat może przyjąć 2 formy:

  • pozytywną, jest to wtedy feedback, który wykorzystujemy w konstruktywny sposób do poprawienia naszego zachowania.
  • negatywną, kiedy zaczynamy przejmować się tym co inni o nas mówią, podchodzimy do tego tematu zbyt emocjonalnie, czasami nawet wpadamy w pewnego rodzaju obsesję.

 

Jest to pierwszy wpis na blogu. Chciałbym podzielić się z Wami, czymś uniwersalnym zarówno dla kobiet jak i mężczyzn. Coś co każdemu może przydać się do lepszego zrozumienia siebie i tego co nas łączy z innymi (5 poziomów na których budujemy relacje).

 

zd4

 

Czy, kiedykolwiek, zastanawiałeś się kogo tak naprawdę szukasz? 

 

Jakie cechy są dla Ciebie pociągające, a jakie niedopuszczalne? Jak dużą rolę odgrywa dla Ciebie ładna buzia, wzrost, a może bardziej interesuje Ciebie osobowość?