„Szczery”, zgorzkniały, prostak - wieśniak poszedł odebrać wyniki badań swojej ciężko chorej żony. Po powrocie do domu małżonka z lękiem, ale również dużą nadzieją na wyzdrowienie zapytała go - „No i co powiedział lekarz?”. On odpowiedział: „Stara! Lekarz gadał, żebym się do domu spieszył, bo mogę Cię żywej nie zastać!” – załamana i zapłakana 2 dni później zmarła.

 

Ten sam facet „szczery” – do szpiku kości, na pytanie Niemców, którzy szukali jego córki podczas tzw. „łapanki” - „Gdzie ona uciekła?!” Odpowiedział: „Panocki idźcie do tego lasku, bo tam uciekła” – nie uwierzyli mu! Uznali, że facet sobie z nich kpi, bo kto o zdrowych zmysłach wydaje swoją córkę? Po za tym  w lasach czyhało zagrożenie w postaci Partyzantów, więc tak go stłukli, że 2 tygodnie później zmarł.

 

Guma

 

Szczerość kojarzyła mi się zawsze z taką wulgarną dziewczyną, która żuje gumę otwierając buzię i mówi: „Ja jestem szczera! Ale nie wszyscy lubią ludzi szczerych, takich jak ja. Masz chu*owe buty!”

 

Szczerość posiada granice, zobacz co mówi na ten temat Wikipedia...

 

Szczerość nie polega jednak na ujawnianiu sekretów, które zostały komuś powierzone w zaufaniu. Obowiązek zachowania tajemnicy może wynikać np. ze złożonej przysięgi, z charakteru wykonywanego zawodu, np. lekarza, dziennikarza, bądź też z tego, że cnota miłości zabrania ujawniania czegoś, co mogłoby komuś innemu zaszkodzić czy zranić go.

 

Fenomenem szczerości zaraził mnie, mój dobry kumpel, Krzysiek! Cały czas odkrywam czym jeszcze jest szczerość, a każde moje nowe odkrycie zdumiewa mnie i daje mi niesamowitą radość!

 

Szczerość uratowała wiele moich relacji z ludźmi.
Jakiś przykład by się przydał, prawda?

 

Dobra koleżanka, fantastyczna dziewczyna, oglądała ze mną film u mnie w domu. Kiedy skończyliśmy i mieliśmy już wychodzić, podeszła do regału z moimi książkami i zapytała, czy może coś ode mnie pożyczyć… Odpowiedziałem coś w stylu: „masz ochotę na intelektualny orgazm?” (podkreślając genialność niektórych książek, które tam stoją) ale… dziewczyna trochę się zmieszała, nie wiedziałem za bardzo o co chodzi… Dałem książkę, odwiozłem do domu i… dziwne, bo przestała się odzywać.

 

Zapytałem, czy wszystko w porządku? Bo jakoś przestała się odzywać… generalnie powiedziałem, że może ze mną być szczera. I otworzyła się! Zaskoczyło mnie to co usłyszałem, bo źle mnie wtedy zrozumiała. Według niej „ni z gruchy ni z pietruchy” zadałem pytanie, czy ma „ochotę na orgazm” (podkreślę, że to bardzo nie leżało w kontekście), ale takie pomyłki jak widać się zdarzają! Wszystko wyjaśniłem, a dzięki temu, nie straciłem fajnej znajomości przez głupie niezrozumienie. Gdyby nie szczera rozmowa w tamtej chwili, prawdopodobnie teraz, byśmy już ze sobą nie rozmawiali.

 

Przykład może dosyć pikantny, ale myślę,
że dobrze odzwierciedla to, co chcę przekazać...

 

17

 

Dziewczyny!? Czy nie byłoby fajnie, gdyby facet, który jest Wami zainteresowany, zamiast pytać, która jest godzina (czy w inny sposób komplikować życie) po prostu podszedł i powiedział to, co w danej chwili odczuwa? „Cześć, może dziwnie to zabrzmi, ale zauważyłem Ciebie z daleka, coś mi się w Tobie spodobało i chciałbym Cię poznać - Robert jestem.”

 

Dziewczyno! Pewnie myślisz sobie teraz „no tak, fajnie by było, ale idealny facet nie istnieje” – pewnie, że nie istnieje! ;) A teraz pytanie do Ciebie, czy zachęcasz ludzi, żeby byli z Tobą szczerzy? Bywasz szczera wobec facetów? Czy nie byłoby prościej powiedzieć fajnemu facetowi, że Ci się spodobał? Że chcesz go lepiej poznać, spotkać się? – Panowie! To byłoby świetne! Prawda? :D Ale nie! Dziewczyna przecież tego nie może powiedzieć, przecież to nie wypada, przecież to książę na białym koniu musi zabiegać o jej względy – idealny obraz, wprost z amerykańskiego filmu.

 

Ale życie to nie film, a jeśli nawet tak jest, to Ty jesteś tutaj reżyserem! Nie mogę, nie wypada, co ludzie powiedzą, wstydzę się – wymówki, wymówki, wymówki… Tymczasem Twój idealny partner umawia się z kimś zupełnie innym… i niestety nie daliście sobie szansy na to, żeby się poznać i być może stworzyć fantastyczny związek…

 

Szczerość niesie też pewne ryzyko, co będzie jeśli dana osoba powie nam NIE?
Co jeśli osoba, do której kierujemy szczere słowa, nie jest na to gotowa?

 

Na to też jest super metoda! Pewnie się domyślasz? :D

Tak, to jest SZCZEROŚĆ! :)

 

Zawsze możemy porozmawiać z tą drugą osobą, czy ceni ludzi szczerych? Czy jest na tyle wyrozumiała i dojrzała emocjonalnie, żeby móc szczerze rozmawiać np. o związkach, seksie? Jeśli mamy pewność, że wszystko z tą osobą jest ok, to możemy również powiedzieć „słuchaj, mam pewne przemyślenia, chciałbym się czymś z Tobą podzielić, ale chcę mieć pewność, że mogę szczerze o tym z Tobą porozmawiać”.

 

Daj drugiemu człowiekowi szansę na to, żeby był wobec Ciebie szczery. Pokaż, że jesteś wyrozumiałą osobą i może Ci zaufać. Pokaż, że to o czym porozmawiacie zostanie między wami. Efekty Cię zaskoczą – uwierz mi!

 

A co jeśli nas nie zrozumie? Odrzuci? – naprawdę chcesz utrzymywać kontakt z taką osobą? Myślisz, że jak pokażesz się w super świetle, jak zbudujesz głęboką relację cały czas inwestując, przez długie tygodnie, a może nawet miesiące czy lata, myślisz, że ta osoba w cudowny sposób, sama z siebie się zmieni? Dzięki temu, że odrzuci Ciebie w tej chwili, da Ci ogromny prezent! Tak dobrze przeczytałeś, da Ci prezent, bo zaoszczędzisz część swojego cennego życia! A czas ten możesz wykorzystać z ludźmi, którzy chcą z Tobą przebywać, bawić się, czy robić coś fajnego.

 

Pojęcie szczerości według Wikipedia.org...

 

Szczerość – wyrażanie tego, co się myśli (czuje) w sposób zgodny z rzeczywistością, oraz postępowanie zgodnie z tym, co się wyraża. Dla wielu kultur czy religii szczerość jest cnotą. Według chrześcijaństwa nie jest możliwe obcowanie z Bogiem bez szczerości i nie jest możliwa przyjaźń między ludźmi bez szczerości.

 

W jakich sytuacjach można jeszcze wykorzystać szczerość?

 

Dzięki szczerości możemy unikać „awantur”, które są efektem długo utrzymywanej nieszczerości. Ten stan utrzymywany jest tak długo, że emocje rosną do takich rozmiarów, że dochodzi do wybuchu. A wtedy obie, kłócące się osoby, obrzucają się wzajemnie obelgami i wytykają wszystkie wady, czy błędy, co w żaden sposób nie jest konstruktywne.

 

Jak temu zaradzić? Jeśli tworzysz jakąś relację z druga osobą i zaczynasz odczuwać dyskomfort z jakiegoś powodu, coś Ci się po prostu nie podoba, to póki emocje są małe, szczerze porozmawiaj. Wspólnie znajdźcie jakieś rozwiązanie, bo kiedy dojdzie kilka innych rzeczy, na rozmowę może być już za późno.

 

Szczerość to delikatność, umiejętne dobieranie słów, szczerość
to wyrozumiałość i odwaga, która powinna być doceniana!

 

Dlaczego ludzie unikają szczerości?

 

Powodów jest wiele, jednym z nich są uwarunkowania społeczne np. że o czymś nie powinno się rozmawiać tzw. tematy tabu. Inną przyczyną może być kwestia związana z wychowaniem. Od urodzenia uczeni jesteśmy, że o pewnych rzeczach się nie rozmawia. Uczeni jesteśmy też, żeby wygrywać i za wszelką cenę unikać porażek. Jak wygrywasz to jesteś dobrym dzieckiem, jak przegrywasz to jesteś złym. Ten mechanizm jest tak bardzo w nas zakorzeniony, że bardzo często nas ogranicza. Jeśli jest ryzyko, że poniosę porażkę, kiedy porozmawiam z drugą osobą, a ona mnie nie zrozumie, to co wtedy? Wtedy będę czuł się przegrany, a to przecież jest bardzo złe, bo tak przecież mówiła mama! To podejmuję decyzję i nie porozmawiam (ucieknę przed stawieniem czoła temu wyzwaniu). Takie uciekanie od podejmowania ważnych decyzji ze względu na perfekcjonizm nazywane fachowo jest PROKRASTYNACJĄ (zapraszam do przeczytania artykułu).

 

Gdyby dziecko bało się popełniać błędy, prawdopodobnie wcale nie nauczyłoby się chodzić. Czekałoby na ten idealny moment, w którym podniesie się i zacznie iść.

 

Innym powodem jest to, że pewna część ludzi w procesie wychowania została zaprogramowana na „przeciętność” - unikają chwilowego dyskomfortu, a to w konsekwencji powoduje jeszcze większe problemy tyle, że w odroczonym terminie. Taka osoba zakłada, że „jakoś to będzie” (całe życie tych osób jest „jakieś”, a nie takie jakie chcą mieć. Oddają kontrolę nad własnym życiem losowi, czy otoczeniu).

 

Właśnie zobaczyłem fajną dziewczynę - „jakoś to będzie”, ale nie podszedłem… (nie odezwałem się, bo koledzy stali, co powiedziałby sąsiad, dziewczyna wcale nie była taka super – same wymówki!).

 

Właśnie zobaczyłam fajnego faceta - „jakoś to będzie”, ale nie odezwałam się… (przecież dziewczynie nie wypada, co ludzie powiedzą, to on pierwszy powinien się odezwać).

 

Wracasz do domu, a przed oczami masz uśmiechniętą buzię tej właśnie osoby, zaczynasz uświadamiać sobie, że coś fajnego było w tej osobie, coś co Ci się spodobało… Ale jej już nie ma. Nie daliście sobie szansy, a drugiej takiej okazji nie będzie… „Jakoś to będzie?” A wystarczyło podejść i być szczerym!

 

Nie od razu Rzym zbudowano!

 

Jeśli jest to dla Ciebie zbyt trudne, zacznij od mniejszych kroków...

  • Zauważasz coś fajnego w ubiorze drugiej osoby? – powiedz komplement! Ale szczerze! Opisz swoje wrażenia, doceń starania tej drugiej osoby.
  • Naprawdę lubisz swojego przyjaciela? – powiedz mu to! Opowiedz mu, za co go cenisz. Dasz mu coś fantastycznego, pokażesz, że jest dla Ciebie kimś ważnym.
  • Partner zrobił dla Ciebie coś co lubisz? Doceń to! A być może dostaniesz tego jeszcze więcej.
  • Piszesz CV? Napisz też szczery list motywacyjny, pokaż kim jesteś, a zwiększysz szansę na otrzymanie pracy.

 

Szczerość to jest umiejętność. A każdą umiejętność można nabyć, nauczyć się. Im częściej będziesz jej używać, tym szybciej się nauczysz, a Twoje życie stanie się bardziej wartościowe.

 

Podsumowanie...

 

Szczerość to idealne narzędzie, do pracy nad związkami i wszelkimi relacjami. Dzięki niej oszczędzasz czas, nie marnujesz go dla ludzi, którzy Ciebie nie chcą. Szczerość to nie chamstwo tylko delikatność, wyrozumiałość i dojrzałość emocjonalna. Używaj szczerości jak najczęściej, zachęcaj innych, żeby byli z Tobą szczerzy, a zobaczysz, że jest ona czymś fantastycznym!

 

Masz może jakieś ciekawe przemyślenia? – podziel się z nami!

 

PS. Pozdrowienia dla bohaterki jednej z powyższych historii i dla Krzyśka, bo to dzięki niemu powstał ten artykuł! Ściskam Was mocno! :)