Kryzys gospodarczy, to coś co wydarza się cyklicznie – nie trzeba być wróżbitą, żeby wiedzieć o tym, że kryzys nadejdzie. A w tym czasie można się do niego odpowiednio przygotować.

Cykl koniunkturalny trwa około 8-11 lat. 

(jak ktoś był w podstawówce to łatwo może policzyć ile minęło od kryzusu w 2008 roku)

 

Wirus to był tylko zapalnik dla źle działającej gospodarki, dla nietrafionych inwestycji, zapalnik do tego, że za dużo ludzi żyje na kredyt – świat finansów, to jedna wielka fikcja oparta na „pustym pieniądzu.”

 

Nie trzeba być też super inteligentnym, żeby zrozumieć kilka bardzo prostych myśli, które już niejednemu ocaliły tyłek!

 

Jak w tym cytacie poniżej – "To nie niewiedza pakuje nas w kłopoty, lecz to co błędnie uznajemy za pewne”.

Jest to cytat z filmu Big Short – film nakręcony na podstawie wydarzeń z 2008 roku, który idealnie opisuje to, jak przebiegał kryzys i jak do niego doszło. Polecam go zobaczyć, bo jak już Polska upora się z obecnym kryzysem… to potem będzie następny, w następnym cyklu.

 

Nawet jeśli w tym momencie, ktoś budzi się właśnie „z ręką w nocniku”, to mimo wszystko polecam oglądać czy uczyć się, bo następne kryzysy też będą.

 

Wracając do cytatu - błędnie uznajemy za pewne to, że kryzysu nie będzie,

albo że nigdy nie umrzemy – bo gdyby część z nas, myślała o tym choć trochę, to pewnie inaczej byśmy traktowali ludzi wokół nas, ludzi których kochamy.

Ale wolimy myśleć, że żyć będziemy wiecznie, więc można komuś doj*bać – bo tak! Bo jestem wkurw*ony i mam na to ochotę!

 

Niestety życie w końcu mówi „sprawdzam”, a wtedy okazuje się, że gramy naprawdę bardzo słabymi kartami, że jesteśmy zakredytowani „pod korek” i brak jednej wypłaty z powodu utraty pracy powoduje efekt łańcuchowy – efekt domina… i nagle całe życie komuś się wysypuje.

 

Błędnie uznajemy za pewne to, że życie to coś trwałego. Tak naprawdę po opublikowaniu tego wpisu mnie może już nie być. Jakaś asteroida może akurat walnąć w moje mieszkanie, czy jakiś dyktator wciśnie zły przycisk atomowy i akurat miasto, w którym sobie żyję – wyparuje.

 

 

 

Ale bez względu na przyczynę mojego „wyparowania”, świadomość tego, że tak może być, ochoczo zachęca mnie do tego, żeby ogólnie ludzi kochać. Jeśli mam gorszy dzień, to nie jest to powód do tego, żeby traktować kogoś jak szmatę do podłogi i się na nim wyżywać.

 

Kiedy z takiej szerszej perspektywy patrzę na życie, to mam większą ochotę robić fajne rzeczy w życiu. Mieć maksymalnie dobre relacje z ludźmi – wyciskać z tego ile się da. Dzielić się swoimi przeżyciami, emocjami, swoim wnętrzem… i otrzymywać w zamian to samo – szczerze, ale z zaufaniem pokazywać swoje słabości, swoją wrażliwą stronę itd.

 

Ale wracając do kryzysu – wszystko to, zostało przewidziane i opisane w książkach! :)

Jeśli nie masz ochoty czytać, to wyobraź sobie, że można włączyć YT!

 

Jednego popołudnia do obiadu, zamiast śmiesznych kotków na YT, można raz włączyć sobie kogoś, kto prostymi słowami opowiada o prostych rzeczach z gospodarki czy ekonomii.

 

Serio to wszystko jest bardzo proste. Gwarantuję Ci, że jest to prostsze, niż niektóre zadania z matematyki z podstawówki!

Tylko świat finansów używa paru terminów, które mogą wyglądać strasznie i może wydawać się to trudne. Mało tego! Ci ludzie powiedzą Ci, że to jest bardzo trudne i skomplikowane!

 

A to guzik prawda! Musisz myśleć, że jest to trudne i skomplikowane, żeby on mógł zarobić! Jeśli „błędnie uznasz to za prawdę” – to masz przekichane!

 

Oto kilka myśli, które wystarczą Ci do tego, żeby nie dać się oszukać:

 

1. Nie ma nic w życiu za darmo! Za bal, który dziś trwa trzeba będzie zapłacić!

 

2. Nie ma zbyt wielu ludzi, którzy dadzą Ci coś za darmo! Szczególnie jeśli tym czymś ma być zysk z jakiejś „inwestycji” – „daj mu swoje pieniądze, a on je pomnoży” – to nie zadziała ;)

 

3. Nic nigdy nie jest trwałe – nie ma nieskończonych wzrostów! 

 

4. Kupuj wtedy, kiedy wszyscy sprzedają, sprzedawaj kiedy wszyscy kupują!

Niby prosta myśl, a instynkty powodują, że ludzie robią dokładnie odwrotnie, czyli to co inni. Sam wielokrotnie chciałem sprzedawać wtedy, kiedy wszyscy sprzedają, a na zakup większą chęć miałem wtedy, kiedy coś rośnie – bo wszyscy kupują… ale trzeba to ćwiczyć – pewnie się domyślasz, że po ryż i papier toaletowy nie stałem ostatnio w kolejkach, tylko poczekałem 4 dni aż uzupełnili pułki.
 

5. Edukuj się nawet jeśli temat Cię specjalnie nie interesuje, bo może mieć to ogromny wpływ na Twoje dalsze życie.

 

Nie masz ochoty czytać książek to obejrzyj filmiki, wywiady na YT – wszystko jest przedstawione lekkostrawnie! Więcej energii ludzie zużywają szukając nowego smartfona, niż dowiadując się jak działa ekonomia, jak działa świat.

 

Przykład

Co działo się w ostatnich latach z nieruchomościami? Ceny bardzo rosły.

Co mówili „specjaliści”? że ceny dalej będą rosły!

Co mówili kołcze prowadzący przecudowne szkolenia z inwestycji, w których wszystko dzieje się samo – tylko zapłać im kilka tysięcy za szkolenie – co mówili? Mówili, że nieruchomości będą rosnąć! – wynajmuj mieszkania, rób flipy, czyli zarabiaj na szybkim kupnie, podmalowaniu i odsprzedaży za większe pieniądze…

 

Tylko jest jedno małe „ale” – patrz punkt 1, 2, 3, 4!

 

Rozgarnięci ludzie robili szacunki, że od końca 2018 roku ceny nieruchomości zaczynały być przewartościowane o około 25-30%.

 

Spowodowane było to m.in tanim kredytem. A wtedy doszło do sytuacji, że dużo ludzi chciało kupować, a mieszkań było mało, więc ceny rosły.

 

Dodatkowo mieliśmy coś koło 2 milionów Ukraińców, którzy u nas pracowali.

Kiedy pracy nie będzie, to część z nich po korono-kryzysie już do PL nie wróci.

Dodatkowo polska złotówka osłabiła się wobec wszystkich znaczących walut i pewnie nadal będzie się osłabiać.

A wtedy Ukraińcy na pewno nie wrócą, bo im się nie będzie opłacało… i część z tych mieszkań będzie pusta – i wiesz co w tedy się stanie? Jak myślisz ceny będą rosnąć czy spadać?

 

Ale jak to!? Kołcze przecież mówili, że będzie tylko rosnąć!

 

Ci, którzy są specjalistami w branży zarabiają i będą zarabiać, ale jeśli ktoś jest początkujący, to nie ma szans! Weź okiwaj Lewandowskiego w nogę – no przecież mieliśmy WF w szkole!

 

Jakie wartościowe kanały polecam?

 

Polecam kanał VETO – szczególnie odcinki z gościem, który znany jest ze pod swoim pseudonimem Trader21!

Tutaj przykładowy film - dlaczego nie warto inwestować w nieruchomości.  <zobacz tutaj>

 

 

Dużo rozmawiają ogólnie o ekonomii, inwestowaniu i gospodarce. – Czyli takie najważniejsze rzeczy, które każdy powinien wiedzieć – w przedszkolu o tym powinni mówić!

 

Przemysław Słomski to super gość od metali, od złota… ładnie wyjaśnia na swoim kanale czym się różni metal, od bezwartościowego papierka, którego nazywamy pieniądzem. Sam prowadzi własny kanał o nazwie 79element.

 Tutaj polecam film o tym, czym są papierowe pieniądze <zobacz tutaj>

 

 

 

Wróżenie z fusów – co przewiduję na najbliższy czas?

 

(są to tylko moje luźne przemyślenia)

 

Ogólnie to pewne jest jedno, że nic nie jest pewne. Można tutaj snuć różne scenariusze, co będzie dalej i przygotowywać się na różne ewentualności – nic więcej nie da się zrobić.

 

Waluty

Obstawiam, że polska złotówka będzie się osłabiać względem dolara i euro. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby np. za 2 miesiące 1 euro kosztowało 5,2zł a dolar 4,9zł. (to tylko przy scenariuszu takim, że USA i inne znaczące kraje nie poradzą sobie z wirusem i będzie panika.)

W dłuższej perspektywie, nasza waluta powinna się umacniać przez to, że w tym cyklu kapitał zagraniczny powinien wpływać na naszą giełdę, która od kilku lat jest niedowartościowana, a giełdy np w USA są mocno przewartościowane.

Trzeba brać również pod uwagę, że po ustabilizowaniu kryzysu może upaść trochę słabych banków - a wtedy ludzie, którzy trzymają tam pieniądze - stracą je. (podobnie jak to było kilka miesięcy temu w banku na Podkarpaciu - nie trzeba nawet do tego kryzysu. Co zatem należy zrobić?

- Trzeba sprawdzić, czy czasem nie korzystamy z jakiegoś cienkiego banku

- Trzeba pamiętać, że "nie trzyma się wszystkich jajek w jednym koszyku" - zapis na koncie bankowym, to tylko zapis, a gotówka to gotówka. A jeszcze lepsze są metale szlachetne, a jeszcze lepiej mieć to wszystko zdywersyfikowane - czyli rozdzielone pomiędzy różne aktywa.

 

Kruszcze

Złoto już jest dosyć wysoko i będzie jeszcze wyżej, bo bank centralny USA robi dodruk pieniądza i obniżył stopy procentowe… a że ludzie chcą zabezpieczać swój pieniądz przed utratą wartości, to wchodzą w złoto.

W czasach koniunktury Polska balowała - socjal! Hulanki i swawole! A rachunek pokryjemy zwiększoną inflacją... tylko teraz w momencie kryzysu przydałaby się oszczędności, przydałaby się możliwość podkręcenia inflacji... tyle, że już to zostało zrobione wcześniej!

Oczywiście winny będzie wirus! A to nie jest prawda. Wirus to tylko zapalnik do złych decyzji zarówno tych na szczeblu rządowym jak i prywatnym - bo po co komu oszczędności na wypadek np utraty pracy... "przecież pracy będzie zawsze pod dostatkiem".

 

Srebro jest jeszcze tanie, bo oprócz wartości inwestycyjnej, używane jest w przemyśle, który obecnie ma zastój. Jak już wszystko ruszy ponownie, ceny pewnie zaczną iść w górę. Do tego część ludzi inwestycyjnie zacznie kupować srebro, co będzie podbijało jego ceny. Im ceny będą wyższe, tym więcej chętnych na zakup będzie! Ci, którzy są chciwi i się na tym średnio znają – stracą pieniądze po raz kolejny, bo kupią "na górce", czyli wtedy, kiedy wszyscy będą o tym gadać i kupować - a to już będzie czas na sprzedawanie.

 

Obstawiam, że srebro jakieś takie fajne ceny powinno osiągnąć za około rok – ale wszystko zależy od tego jakie decyzje będą podejmowane przez poszczególne kraje w sprawie walki z wirusem, ale też co będzie działo się w świecie pieniądza i ogólnie w poszczególnych gospodarkach.

 

Świat kryptowalut

Dodatkowo w maju będzie tzw halving bitcoina i w związku z nim spodziewane są wzrosty. Teraz był idealny moment na zakupy, kiedy kurs spadł poniżej 20 tys zł. Obecnie jest po około 29 tys zł. A szacunki niektórych ludzi ze świata kryptowalut są takie, że bitcoin może osiągnąć nawet 50-70 tys ale dolarów, czyli około 200-250 tys zł, czyli ponad 10 razy tyle co obecnie w przeciągu następnego roku.

 

Tak przynajmniej powinno być, gdyby nie wirus i nie ogólnoświatowy kryzys – kryptowalut nie było podczas ostatniego kryzysu, wiec nie wiadomo jak ludzie będą do tego podchodzić, a cena zależy właśnie od ludzi i od ich zaufania.

 

Ja sam raczej bym mniej optymistycznie obstawiał, że cena może osiągnąć pięciokrotność tego co jest dziś, czyli coś około 150-170 tys zł

 

Powinno się to wydarzyć w przeciągu roku. Czyli jeśli ktoś w miarę szybko kupi BTC, może zdąży sprzedać z zyskiem x5 i może zdąży kupić srebro, które będzie szybowało w górę i na tym jeszcze ugrać jakieś 20-30%. A potem kupi mieszkanie – bo akurat będzie promocja, bo dużo ludzi będzie sprzedawać. A do tego kredyt ciężej będzie dostać, więc na rynku będzie więcej mieszkań, bo kupujących będzie mniej.

 

Tak bym to widział wszystko z grubsza.

 

2 kanały, które polecam na temat kryptowalut to:

 

  1. Phil Konieczny
  2. Piotr Ostapowicz

 

Słowo pocieszenia

Jeśli ktoś ma obecnie złą sytuację, to powinien wiedzieć, że sobie poradzi! Bez względu na wszystko – ten trudny czas przeminie! Będzie kilka miesięcy ciężej – to jest pewne, ale po każdej burzy wychodzi słońce.

 

Wszystkiego dobrego życzę Tobie!

Udanych inwestycji, udanego dbania o własne interesy, ale też życzę Ci fajnych ludzi w Twoim otoczeniu, z którymi można iść do przodu!

 

Wszystkiego dobrego!

Bartek

 

P.S

Polecam Ci kartę revolut! Z aplikacji w telefonie można wymieniać waluty po cenach międzybankowych, można robić płatności kartą na całym świecie, też w super cenach.

Nawet można kryptowaluty kupować, czy akcje na giełdzie. Bardzo spoko opcja – polecam Ci temat przejrzeć.

A jak chcesz założyć konto, to polecam skorzystać z mojego linka polecającego – jeśli akurat trafi się promocja (bo czasami takie robią) to możesz dostać pieniądze za założenie. Jakiś czas temu było chyba 20zł potem 36zł potem była przerwa… i tak sobie robią z tymi promocjami. Ale mimo wszystko bardzo polecam, bo to spoko opcja.

 

Karta do płatności i wyciągania pieniędzy z bankomatu jest oczywiście za free!

 

W takiej opcji wyższej – płatnej, coś około 23zł miesięcznie, można nawet kupować złoto!

W sensie można wymienić np. 100zł (czy dowolną inną kwotę) na równowartość tego w złocie.

Jak złoto wyskoczy w górę, to można zarobić, a jak poleci w dół i akurat wymienimy je ponownie na jakąś walutę… no to można elegancko stracić! Co kto lubi!

Link polecający tutaj

 

 


Zobacz moje pozostałe wpisy:

Dlaczego faceci nie odzywają się do kobiet?

Dlaczego czasami "łapiemy spiny"? ;)

Czy nie myślimy zbyt dużo?

<sprawdź tutaj>